forum poświęcone alergiom u dzieci i możliwościom ich likwidowania poprzez zdrową dietę
Administrator
Witajcie,
Magda prowadzi kursy, a ja spotkania. Czym to się różni? Możliwe, że wewnętrzną konwencją, a może tylko nazwą, bo obie kochamy gotowanie, umiemy dobrze gotować i dobrze o jedzeniu mówić. Umiemy też pokazać, że mając trójkę dzieci i pracę można sprawnie i z radością organizować przygotowywanie posiłków dla całej rodziny. Dzięki naszym (i waszym) kuchennym czarom będą otaczać was zdrowsi, radośniejsi i bardziej świadomi ludzie.
http://doradcalaktacyjny.pl/#towarzyski … -kulinarne - tutaj zawsze znajdziecie aktualne dane.
Najbliższe terminy warsztatów:
1-2.09.2012 (sobota-niedziela), Poznań. Koszt uczestnictwa: 220 zł.
15-16.09.2012 (sobota-niedziela), Poznań. Koszt uczestnictwa: 220 zł.
16-17.11.2012 (piątek-sobota), Gdynia. Koszt uczestnictwa: 280 zł.
Zainteresowanych proszę o kontakt telefoniczny lub mejlowy.
Towarzyskie spotkania kulinarne
O tym, że jedzenie ma wpływ na nasz system trawienny wiedzą wszyscy. Ale o tym, że może ono wzmacniać odporność i leczyć ciało, aktywizować mózg do pełniejszej pracy, a co za tym idzie – rozszerzać świadomość, wie niewielu.
Takie możliwości przypisuje się mleku kobiecemu, ale czy oznacza to, że pożywienie wspiera kompleksowy rozwój człowieka tylko przez okres karmienia piersią? Dla wielu z nas oznacza to zaledwie kilka dni, dla większości 3 do 6 miesięcy... Ale co potem?
Potem, jeżeli choć trochę zapoznamy się z tajemnicami jakie natura skryła w kaszach, warzywach, ziołach, a nawet w mięsie, możemy nadal wzmacniać swoją kondycję fizyczną, psychiczną i intelektualną.
W trakcie spotkań, za osobną opłatą, można będzie skorzystać z leczniczego masażu japońskiego lub chińskiego.
-----------------------------------------------------------------------------
Poszerzając pole działań uruchomiłam jeszcze jeden wątek dotyczący dzieci w swoim życiu. Może ktoś z was zechce skorzystać.
Człowiek został stworzony do życia w Szczęściu, Miłości i Wolności. Dziecko, by móc realizować te cele w dorosłym życiu potrzebuje szczęśliwego dzieciństwa. Radosny kontakt dziecka z dorosłym, wspólna zabawa, ćwiczenia, kontakt z muzyką zaspokajają naturalne potrzeby dziecka.
Wraz z zaprzyjaźnionymi terapeutami dziecięcymi postanowiłyśmy stworzyć zajęcia z Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne (RRWS) z elementami muzykoterapii dla WSZYSTKICH chętnych dzieci, by w ten sposób uświetnić ich dzieciństwo.
Czym jest metoda RRWS?
Metoda ta bazuje na tym, by dziecko czując się swobodnie, we własnym ciele, mogło łatwiej nawiązać pozytywny kontakt z innymi dziećmi i z dorosłymi. Opanowanie własnego ciała w ruchu stanowi klucz do dobrych relacji z innymi. Ćwiczenia stosowane w metodzie RRWS opierają się na doświadczeniach dotykowych, ruchowych oraz ich intensywności i ciągłości. Kształtują przy tym relacje fizyczne, emocjonalne i społeczne.
Weronika Sherborne w metodzie „Ruch Rozwijający” wyróżnia następujące rodzaje ćwiczeń:
- ćwiczenia prowadzące do poznania własnego ciała,
- ćwiczenia pomagające poszerzyć świadomość przestrzeni i działania w niej (zdobycie pewności siebie i poczucia bezpieczeństwa w otoczeniu),
- ćwiczenia ułatwiające nawiązanie kontaktu i współpracy z partnerem i z grupą(ćwiczenia „z//przeciwko//razem”),
- ćwiczenia twórcze.
Podczas wspólnej zabawy poprawia się komunikacja dziecka z otoczeniem, uaktywniając „język ciała i ruchu”. Metoda W. Sherborne propagowana jest, na całym świecie, jako jeden z ważniejszych czynników rozwoju psychomotorycznego dzieci.
Dzięki powiązaniu Metody Weroniki Sherborne z muzykoterapią, wspólne ćwiczenia stają się jeszcze większą przyjemnością, a tym samym przynoszą lepsze efekty. Muzyka, dając dziecku większe poczucie bezpieczeństwa, pozwala mu bardziej się otworzyć, a w rezultacie wyraźnie wzmaga jego kreatywność i zapał. Szczególną wartość ma muzyka tworzona na żywo, poprzez wspólne śpiewanie i granie, co pozwala budować i zacieśniać relacje w grupie, a jednocześnie rozwijać indywidualne zdolności dziecka. Równie ważnym elementem zajęć jest relaksacja, w oparciu o wspólne słuchanie muzyki, która harmonijnie dopełnia wspólnie spędzony czas.
Więcej na ten temat, szczególnie o terapeutach prowadzących zajęcia można poczytać na i-hipoterapia.pl
Ja będę dzieciom przygrywać na digeridoo. Piękne masaże dźwiękiem wychodzą przy wykorzystaniu tego instrumentu.
Wszystkich chętnych (z Poznania i okolic) do udziału w zajęciach zapraszamy do zgłaszania się pod nr tel. 607 607 563 lub 783 342 386
Zajęcia odbywają się w Studio Serdecznik na ul. Grunwaldzkiej 55/5 w Poznaniu. Zapraszamy w piątki, dzieci młodsze na godz. 16.15, a dzieci starsze na godz. 17.30. Razem tworzymy grupy integracyjne.
Offline
Pytania karmiącej
Czy sos beszamelowy dla karmiącej się nadaje? Chcę go zrobić na rosole z kwaśna smietaną do gotowanego indyka z rosołu. Asiu co Ty na to?
Czy do zupy dyniowej i porowej wg Ciesielskiej dodawać dynie obsmażaną?
A co z zupą cebulową? Nadaje sie dla nas? Czy wymagają jakiejś modyfikacji?
Oprócz kasz kuskus też może być?
Asiu jesli to mozliwe to podaj proszę na forum przepis na jaglaną bo straciła mi się karteczka i nie pamiętam dokładnie jak ją robić.
Offline
Administrator
Gorciu,
A ile miesięcy ma dziecko?
Jeżeli jeszcze nie korzystałaś ze śmietany to proponuję raczej zrobić sos beszamelowy zagęszczony mąka pszenną i z dodatkiem cytryny, a nie kwaśnej śmietany. Można też zaciągnąć beszamela mąką kukurydzianą. Można też indyka z rosołu przesmażyć na oliwie z oliwek z dodatkiem papryki słodkiej i ostrej, wkrapiasz do tego trochę cytryny, kurkuma, ciut miodu, coś ostrego (biały pieprz) na koniec i też jest pycha i służy.
Przy karmieniu staraj się za dużo nie obsmażać. Twoje zupy powinny być dość lekkie. Lepiej podduś lekko pory lub cebulkę do dyniowej, a dynię po prostu wrzuć pokrojoną.
Różne wersje cebulowej możesz zajadać. Nie pamiętam dokładnie przepisu odciesielskiego na cebulową, ale raczej spokojnie możesz zajadać.
Kuskus ewentualnie może być, bacz tylko by nie był to ordynarny makaron - a nie za bardzo wiem jak to rozpoznać.
Kaszę jaglaną płuczesz, prażysz, wrzucasz do wrzątku (2 części wrzątku na 1 część kaszy), dodajesz ciut imbiru, solisz i gotujesz 15 minut nie mieszając. Po ugotowaniu dodajesz oliwę z oliwek i mieszasz. Korzystnie będzie jeśli nie będzie się gotowała z tłuszczem. Mózg bardziej z jego dobrodziejstw skorzysta.
Daj znać czy odpowiedź jest wystarczająca.
Joanna
Offline
Administrator
Mam 100 punktów za dobre jarzenie. Nie wpadłam na to, że to ty, ale już będę kojarzyć.
Cieszę się, że dobrze się macie.
Wszystkich, którzy dobrze się mają albo chcą się dobrze miewać zapraszam na 5 Przemianowe zimowe szaleństwo do Białego Dunajca.
Tym razem nie w Poznaniu tylko w Białym Dunajcu. Kto chętny niech korzysta. Będzie intensywnie, smakowicie i bardzo kreatywnie.
https://www.facebook.com/events/5255311 … 1357596933
Offline
Witam. Nie ukrywam,że z ogromną przyjemnością dołączam do forumowiczów. Mniej jednak cieszy mnie powód dla którego postanowiłam szukać u Was rady. Jestem mamą pięciomiesięcznej Sary. Nie mamy problemów skórnych, nie ma stwierdzonych chorób, wad, alergii. Małajest na samej piersi a ja postanowiłam odkryć dla nas kuchnię pp. Oprócz oczywistych jak się okazuje wątpliwości i niejasności dotyczących sposobu przyrządzania potraw mam pytanie o to w jaki sposób swoją dietą pomóc mojemu szkrabowi, który jest szalenie pogodnym ,silnym dzieckiem pełnym pozytywnej energi ale niestety podczas snu bardzo często(co noc-wielokrotnie) wybudza się z przerażającym krzykiem jakby miała koszmary.
Dodam jeszcze kilka informacji-po porodzie okazało się że mamy silny konflikt krwi w grupach głównych, pobiłyśmy rekord szpitala i spędziłyśmy w nim 22doby-powodem był ciągle utrzymujący się zbyt wysoki poziom bilirubiny wynikający właśnie ze wspomnianego konfliktu. Wróżono nam anemię, jako następstwo konfliktu, ja jednak wierzyłam ,że oprzemy się temu-i tak jest-mała ma dobre wyniki. Nocne "koszmary" miewała już w szpitalu-twierdzono,że dzieci tak mają a ja długo chciałam w to wierzyć. Obawiam się jednak czy to nie jest jakieś następstwo długo utrzymującego się poziomu bilirubiny osłabiającego wątrobę, czy to nie zapowiedź poważniejszych problemów trawiennych?
To obecnie najpilniejsze pytanie ale proszę także o informację czy kuchenka indukcyjna dyskwalifikuje mnie jako chcącą kucharzyć w pp?
Offline
Administrator
Sarenko, kuchenka indukcyjna nie dyskwalifikuje cię w korzystaniu z kuchni pp. Zwłaszcza jeśli skorzystasz z tego, że potrawy, które przygotujesz dodatkowo doenergetyzujesz. Wówczas jego energowitalność wzrośnie i stanie się on korzystniejszy dla ciebie, dziecka, dla rodziny. A temat koszmarów to już inny wątek, któremu można zaradzić, ale już nie w trybie forumowym. Póki co kap dziecko w zielu ostrożenia i ucz się przeganiać te poszpitalne koszmary.
Offline
Administrator
Witajcie, 5 Przemian po raz kolejny we Wrocławiu, zapraszam:
https://www.facebook.com/events/506781122707980/
Offline
Jestem mamą Zosi (8 miesięcy). Córka jest na pp od 2 miesięcy.Pierwszy miesiąc był ok, pierwsze zupki też super. Na dzień dzisiejszy stan skóry ( wysypka, świąd, AZS) jest tragicznie. Ja jestem przemęczona i zrezygnowana. Nie mam też poparcia rodziny w tym co robię. Najgorsze jest to, że mam coraz mniej mleka i mała jest głodna. Od dwóch tygodni podawałam jej o 19 owsiankę i herbatkę dla wszystkich całoroczna myślę że to pogorszyło jej stan skóry. Co zamiast mojego mleka dla 8 miesięcznego niemowlaka. Jeśli przejdę na kuchnię pp tylko dla małej według książki M.Biblis i M.Dudek.będę miała więcej siły . Moja dieta składa się z owsianki na śniadanie i kolację a na obiad przepisy według książki Kuchnia Pięciu Przemian dla dzieci zdrowych i alergicznych dla mam karmiących. Mam też problem z piciem bo po herbatkach bardzo słabych moja córcia się jeszcze bardziej drapie. Jak utrzymać laktacje i co dawać małej na kolację jak jest głodna ?
Offline
Użytkownik
mamaiKlb - wejdz na forum na strone www.centrumanna.pl na tamtym forum uzyskasz duzo informacji. Powodzenia!
Offline
Nowy użytkownik
Witam! Chciałam zapytać, czy jest możliwa "reaktywacja" laktacji... Mam 5,5 miesięcznego synka, w tej chwili już na butli (starałam się go karmić do 4 m-ca). Mam jeszcze troche pokarmu, ale Mały nie chce ssać. Ja chciałabym mieć choć tyle pokarmu, aby odciągnąć na choć jedno karmienie. tylko czy uda się utrzymać laktację na samym laktatorze?
Offline
Użytkownik
snugglemuffin napisał:
Witam! Chciałam zapytać, czy jest możliwa "reaktywacja" laktacji... Mam 5,5 miesięcznego synka, w tej chwili już na butli (starałam się go karmić do 4 m-ca). Mam jeszcze troche pokarmu, ale Mały nie chce ssać. Ja chciałabym mieć choć tyle pokarmu, aby odciągnąć na choć jedno karmienie. tylko czy uda się utrzymać laktację na samym laktatorze?
Myślę, że jest to możliwe, tylko czy będzie Ci się chciało spędzać czas z laktatorem? Musiałabyś mieć sporo samozaparcia, ale jeśli jesteś zdecydowana, to działaj.
Offline
Nowy użytkownik
No niestety, moje piersi nie reagują na sztuczną maszynerię...
Offline
Użytkownik
snugglemuffin napisał:
No niestety, moje piersi nie reagują na sztuczną maszynerię...
A może byłaby szansa synka nauczyć znowu ssania piersi? Może dobry doradca laktacyjny by coś pomógł w tej sprawie?
Offline