Kuchnia Pięciu Przemian dla Dzieci

andariel napisał:

hehe, a wiesz co, byłam przed chwilą z małą na spacerze i mnie oświeciło, że nie spytałam Ciebie o cebulę i czosnek właśnie:) zaglądam tutaj i już mam odpowiedź:))) dzięki!



edit.
to znów ja:)
zrobiłam dziś na osiedlu mały rekonesans i niestety nigdzie nie mają chleba pszenno-żytniego na zakwasie; tylko w 1 piekarni dostałam chleb żytni na zakwasie - czy w ostateczności mogę go jeść?
drugie pytanie mam odnośnie lukrecji (której nota bene również dostać nie mogę) - zamówiłam takową w sklepie eko, ale sprzedawczyni powiedziała, że są to laseczki całe; jak rozumiem, mam je zetrzeć i podać odpowiednią ilość do herbatki, tak?
w sklepie eko pani poleciła mi również kaszkę manną orkiszową - czy mogę jej trochę dodawać do posiłków małej- np. do owsianki? orkisz generalnie jest dobry, ale w książkach p. Anny chyba czytałam, że dla alergików lepiej nie podawać, ale nie jestem pewna

acha, jeszcze chcialam spytać czy dozwolone jest dodawanie melasy do osłodzenia dań dla atopika czy też nie; sam burak to wiem, że w bardzo malej ilości albo nawet w ogóle, ale co z melasą? pytam, ponieważ mała nie bardzo chce jeść owsiankę mało slodką i szukam sposobów na dosłodzenie jej w naturalny sposób;  już wiem - melasa odpada, skoro nawet kawa zbożowa z zawartością buraka cukrowego jest niewskazana:]

pozdrawiam

Andariel moja mama po jedzeniu żytniego chleba przez miesiąc dostała skurczy jeśli jesteście zdrowi raz na jakiś czas można taki zjeść ale nie przy problemach jelitowo-żołądkowch.Chleb żytni jest ciężko strawny i trzeba mieć żelazny organizm aby go strawić.Dziecku go nie podawaj.
Napiszę ci jak ja chleb znalazłam-poprosiłam moje anioły aby mnie nakierowały na takowy i w ciągu 2 dni się znalazł w moim mieście.Poproś swoje napewno pomogą.Jakbyś miała coś na oku podaj nazwę na forum to ewentualnie sprawdzę jego radiowitalność i oddziaływanie na wasze organizmy.
Orkisz be dla alergików- taki zdrowy jak wszystkie nowinki zachodnie.Melasa też nie specjalna właśnie ze względu na tego buraka.
Co do lukrecji możesz przez net w jakimś sklepie zamówić kilka torebek na raz-ja tak robię z ostrożeniem bo u mnie tego nie ma.

Andariel raczej amarantus odpada ale jak tylko mała ci z alergii wyjdzie bedziesz pomału owoce wprowadzać.
Herbatkę TLACI znajdziesz na moim blogu a jak nie podawałam tam przepisu to daj mi znać a go umieszczę.I powiem ci ,że bardzo mądra z ciebie kobieta. Mnie te skróty Tli Tlaci zajęły całe 2 tygodnie za nim doszłam o co chodzi.
Małej możesz też podać Tlai, Tlacik - k-kardamon,i inne kombinacje.W książce będzie jeszcze kombinacja z pokrzywą.
Herbatkę trzymaj w termosie - podgrzewacz przemiana wody. Chyba że tak ci wygodniej.

Andariel herbatki może pić w dowolnych ilościach. A miodu może tyle być.Ja daję łyżkę na 4l ale my słodko nie lubimy choć mój mały na początku też się krzywił ba zasmakował w słodkim sinlacu-potem się przekonał.Kubki smakowe się przyzwyczaiły.

Andariel troszkę za dużo miodu jak na tę ilość owsianki ale spokojnie.Możesz dodawać teraz tyle i schodzić pomału do mniejszej ilości tak nie bedzie szoku a dziecku sie kubki smakowe przystosują.
Kabaczka i cukinię można stosować zamiennie.

Kassica ja nie szczepię.Moją wymówką jest regeneracja dziecka - ale według ustawy szczepienia są nie obowiązkowe- rodzice mają wybór.
Tu masz link do forum szczepiennego http://szczepienia.org.pl/index.php

Andariel ziarna możesz dodawać.
Jak masz w domu niejadka to rzeczywiście więcej kasz ale nie wiem czy to coś zmieni -niektóre dzieci są chudziny i tyle. Mój je za dziesięciu-wręcz się przejada - nie da się wszystkich dzieciaków w jedną siatkę centylową wrzucić .
Mojej koleżanki córcia też chudzinka i mało waży ale rozwija się wspaniale.

Anadriel ależ ten język pisany kuku umie zrobić.
Przekona sie do nowych smaków - cierpliwości
Flipsów raczej nie dawaj bo są z modyfikowanej kukurydzy robione ale są inne chrupki kukurydziane te mniej firmowe i one są dobre.Możesz też jej dać wafle ryżowe lub ryżowe z kukurydzą , chleba z miodem jeszcze nie może.
Całusy

andariel napisał:

a wiadomo już może czy na pewno w sierpniu ukaże się nowa książka..? posmęcę trochę, bo już nam się znudziło gotowanie 5 zupek na krzyż dla małej - więc czekam na nią z utęsknieniem:)
i przy okazji spytam o grudki - w książkach p. Anny wszystkie zupki są miksowane; czy dla mojej prawie już rocznej córy mogę ominąć ten etap? żeby grudki były (porozgniatam widelcem warzywka, jedynie mięsko zmiksuje może)?  chyba nie wpływa to na wartość jedzonka w kontekście 5p dla dzieci, prawda?

Tak jak na zapowiedzi zaznacz ,że chcesz być powiadomiona o ukazaniu się książki a przyjdzie ci powiadomienie na meila- mnie na skalach wyszło ,że wyjdzie koło połowy sierpnia.Książka jest już wysłana i czekamy jak przejdzie przez korektę oraz na dobór okładki.
Co do małej to nie miksowane nie bardzo gdyż dziecko takie małe gryzć dokładnie nie potrafi i bedziesz mieć niestrawione części w kale.
Tak koło 2-3 roku możesz nie miksować tylko trzeba patrzeć czy mała będzie chciała takie coś jeść.Mój Kaspek woli miksy zdecydowanie.