Kuchnia Pięciu Przemian dla Dzieci

Pani Magdo,
właśnie dziś ugotowałam zupę jarzynową na cielęcinie Pani przepisu. Wyszła wyśmienita :-). Mam nadzieję, ze i Michasiowi będzie smakowała :-).
Owsianki z czosnkiem na śniadanie jeść nie chce - wczoraj próbowałam mu kilka łyżeczek podać, po 3 zwymiotował :-(.
A co bioterapii, to jestem oczywiście, za, jesteśmy ze Swarzędza, koło Poznania :-)

Mani Magrdo,
dziękuję za kontakt do p. Przemka. Czyli w przypadku kaszlu nie powinnam używać czosnku?
A co sądzi Pani o terapii biorezonansowej stosowanej w leczeniu alergii?
pozdrawiam

A co się dzieje z organizmem jak używa się sterydów i kuchni pp?rozumiem, że steryd tylko wpycha problem do środka. i problem zostaje. Madziu, napisz jakieś jeszcze wady tej kombinacji, bo koleżance nie potrafie przemówić

Witajcie, to mój pierwszy post.
Zdecydowałam się poprosić o radę, bo tradycyjna medycyna w przypadku mojego syna nie daje rady.

Gotuję wg PP, ale nie wszystko i nie zawsze, chociaż kuchnia ta bardzo mi służy, zresztą mojemu mężowi i synkowi też.

Ale do rzeczy - mój Frycek ma 5 i pół roku, alergia wziewna na trawy, żyto, grzyby, ma też przepisany Singulair i Zyrtec, bo wg naszej alergolog trzeba go chronić przed rozwojem astmy.
Chodzi do przedszkola, więc dość często łapie infekcje. Ta ostatnia przyplątała się w minioną sobotę, zaczęło się od mokrego (!) kaszlu, potem katar, gorączka rosła od 37,8 do 38,4 (dzisiaj). Byłam u lekarza, stwierdził wirusówkę, nie przepisał antybiotyku, ale zalecił Ambrosol wykrztuśny i coś na gorączkę. Wiedziałam, że boli Frycka brzuch po syropach na paracetamolu, więc podałam Ibufen.
Wziął wczoraj, dziś w nocy, bo gorączka się nasiliła i dzisiaj po 11.00. Godzinę temu zrobił bardzo rzadką kupę, sam nie wiedział, czy chce wymiotować, czy nie. Poję go, ile wlezie, ale nie wiem, jak sobie poradzić z gorączką, skoro tak reaguje na syrop.
Jak mu pomóc, co podawać do jedzenia?

Mam syrop z cebuli, miodu i cytryny. Frycek lubi prawie wszystko, ale domaga się ciągle słodkiego smaku, to moja wina, wiem - przyzwyczaiłam. Bardzo chcę z tym zawalczyć.

Ostatnio edytowany przez Justyna (2011-01-18 14:01:11)

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Zupa się gotuje, udało mi się zdobyć nalewkę bursztynową.
Nie wiem tylko, jak przygotować czosnek z serkiem.


Cieszę się, że jest ktoś, kto wie, co robić. Ja czasem opadam z sił, potrzebowałam jakiejś energii, żeby działać, a nie tylko się martwić. Dzięki!

stosuje od października pp, najpierw poważnie go wysypało 2 tyg wyglądał fatalnie ale po tym czasie na polikach NIC NIE MA nawet szyjka sie zagoiła .. została mała zmiana na brodzie..i jest cały czas dalej stosujemy pp i nic. W grudniu wyjechałam na 2 dni na szkolenie i jak wróciłam to ładnie miał zaleczone - myslalam ze to już koniec tej przygody..ale po tygodniu zmiana się powiększała i powiększała a je cały czas to samo..wczoraj moja teściowa mi oznajmiła że posmarowała go wtedy jak mnie nie było sterydem ..czy to że ma straszne pogorszenie tak ze mu znowu wchodzi na poliki, na klatkę z tej brody to może być powód JEDNORAZOWEGO użycia słabego sterydu?i jak raz było użyte w grudniu to już ponad miesiac ma zmianę i cały czas się powiększa - oczywiście sącząca zmiana z gronkowcem:(..jestem załamana..nigdy nie zostawie dziecka z teściową

Tardi po sterydzie zawsze jest pogorszenie. Przemywaj mu tą brodę ostrożeniem.

Idelka Trzymaj dzieciaki na zupach ( ja przy gorączkach zawsze gotuję kartoflankę z większą ilością cebuli) i ewentualnie ziemniaki z serkiem kozim- jak oczywiście będą chciały jeść. Przy wysokiej gorączce daj coś na zbicie.

Idelko odpowiedziałam ci na poprzednim wątku w sprawie błędu czosnkowego. PP poza tym nie jest tabletką , dieta leczy pomału ale skutecznie. Tak jak rozregulowanie organizmu trwa lata tak samo w drugą stronę, inaczej niestety się nie da. Nawet silne działania energetyczne wymagają często czasu zejścia w fizyczność i zapisania się.