forum poświęcone alergiom u dzieci i możliwościom ich likwidowania poprzez zdrową dietę
Moja 14 miesięczna córeczka od soboty ma katar gigant, gorączki nie ma. Dziś pediatra na wizycie zleciła jednak bactrim twierdząc ze ma bardzo brzydkie gardło....co robic? podac ten niby-antybiotyk czy sa jakies lepsze sposoby?
Offline
Administrator
Kasiak zrób małej przez 3-5 dni owsiankę z czosnkiem poranną , do ssania kup jej chlorhinaldin, jakby kaszlu dostała a po katarze napewno dostanie posmaruj na noc smalcem gęsim i nalewką bursztynową.
Czosnek to też antybiotyk tylko naturalny, daj tak ząbek duży na litr owsianki do gotowania i więcej cytryny wtedy aby żołądek ochronić. Jakbyś wsparcia potrzebowała jutro jestem w domu możesz przedzwonić.
Offline
Dziękuje Madziu, tylko ja jeszce owsianki nie wprowadziłam...pisałam wcześniej że mała słabo reaguje na owies, a nie chce jej teraz podczas choroby dodatkowo obciążać. Nie mam za bardzo pomysłu jak w inny sposób przemycić ten czosnek... A imbirówka wskazana w takim wypadku?
Offline
Administrator
Imbirówka tak wskazana , tylko jakby mała suchego kaszlu dostała nie podawaj. Owies długo gotowany nie uczula, masz jeszcze jakiś strach w sobie spowodowany podejrzewam albo testami alergicznymi lub jakimiś wcześniejszymi próbami wprowadzenia owsianki nie gotowanej. Tak mi się wydaje. Ale masz racje podaj owsiankę jak dziecko już zdrowe będzie, na spokojnie bez strachu, pobłogosławioną.
Offline
Na szczescie obylo sie bez antybiotyku, zastosowalismy leki homeopatyczne
- apis mellifica
- mercurius solubilis
- alium cepa
a co do owsa, to moczylam na noc i gotowalam przez 1h, ale niestety wyszla jej wysypka, jak odstawilam owies, zeszla..cholera
Pozdr
Ostatnio edytowany przez Kasiak (2011-04-14 15:09:46)
Offline
Administrator
Kasiak gardło to osłabienie wątrobowo-nerkowe. A po owsiance dzieci azs zawsze sypie na początku bo rozprasza się śluz z wnętrza. Jak ja to mówię całe be wyrzuca na zewnątrz.
Offline
Magdaleno, dziękuję za wczorajszą rozmowę. Wczoraj temperatura zeszła do 36,6 około godziny 21.30. Lesio spał dobrze. Dziś rano zajrzałam do gardła i została tylko 1 kropka białej ropki i gardło czerwone jeszcze. Dziś mogę mu dać już pulpeciki zrobione z mięska cielęcego, na którym był gotowany wczorajszy rosołek? Zestaw do jedzenia ten sam co wczoraj czyli owsianka,TLI,TLACI,rosołek z ziemniakami,puree+marchewka z rosołku,kartoflanka z kromką chleba czerstwego i dołączyłabym te pulpeciki. Tylko ta cielęcina i marchew z rosołku czyli ugotowane będą nadal w przemianie Ziemi?
Offline
Magdo, gotuje Mikołajowi / 10miesięcy/ zupki według ustalonego przez ciebie przepisów, owsiankę daje o godzinie 17 o drugi dzień, pije jeszcze 2 razy mleko modyfikowane i kaszę na mleku modyfikowanym / nie moge przekonać partnera do rezygnowania z mleka/. Mikołaj ma problem z brzuszkiem, w nocy potwornie sie kręci, chcac oddać gazy, steka i płacze. Po zupkach i owsiance jakby te dolegliwości sie nasiliły. Oczywiscie buzia wysypała i zaczerwieniła się. W weekend majowy dostał gorączki powyżej 38, lekarz mówiła, ze to 3 dniówka, na 4 dobę wyspypało go na całym ciele. Czy to są prawidłowe objawy? Czy zupki nie są dośc monotonne, czy mleko moze nie sprzyjac poprawie?
Offline
Administrator
Teniat dolegliwości raczej będą od mleka, ono potrafi opózniać poprawę, która już u was po tych miesiącach powinna być. Adasiowi rozszerz też produkty do zupek patrz w tabelkach w książce. Możesz mu też już puree ziemniaczane polane jego zupką.
Gazy mogą być od mleka lub zbyt małej ilości smaku kwaśnego w potrawach- cytryna. Przedzwoń w tej sprawie.
Offline
Działam trochę po omacku... jeśli mam już receptę na antybiotyk budzi się we mnie obawa czy dobrze robię nie podając go od razu. Syn ma trochę powiększone i zaczerwienione migdały. Największym problemem jest prawdopodobnie trzeci- bo całkowicie uniemożliwia mu oddychanie przez nos. Nos ma zablokowany na 100%. Jakby mu wszystko w gardle urosło. Nie kaszle, nie gorączkuje - jednak po zrobieniu morfologii lekarz zdecydowała jednak że trzeba podać antybiotyk.
Smaruję mu plecy, klatkę piersiową i szyję olejem z czosnkiem (ten czosnek maceruje się już kilka miesięcy) a stopy smalcem gęsim zmiksowanym z czosnkiem. Dostaje też kanapkę z czosnkiem smażonym. jada codziennie rano "owsiankę rodzinną" w południe zupy pp.
Recepta czeka. Ja też... za tydzień na kontrolę do dr po "przeleczeniu antybiotykiem".
Podpowiedzcie mi czy przy stanach zapalnych (ten nos to jakby mu gęsty katar zatykał) to podawać jeszcze imbirówkę. Nie chcę by z czymś nie przesadzić. No i cy to w porządku że gorączki nie ma?
Offline
Administrator
Słuchaj, a może dziecko jest po prostu przegrzane? Ugotuj delikatny rosół wołowo-indyczy, gotuj zwyczajnie owsiankę, dawaj dziecku do jedzenia zupę porową, kartoflankę - cebulankę, pamiętaj, żeby je przykładnie zrównoważyć - czyli żeby nie zabrakło smaku kwaśnego - bo to jest częsty błąd przy gotowaniu wg pp, że ze strachu przed kwaśnym za słabo równoważymy potrawy. Przed południem niech dziecko wypije filiżankę dobrego rosołu - jako lekarstwo. Do częstego popijania - ale zgodnie z potrzebą dziecka - podawaj mu herbatkę TLAKI - czyli kardamon i imbir w smaku ostrym, ale ostra w posmaku być nie musi. Nie musi też być nadmiernie intensywna.
Poczuj także swoją pewność, a nie zwątpienie, nie działasz po omacku, a w lęku. Lęk obniża wibrację ciała - twojego i dziecka, skupiasz negatywne myśli na jego gardle, a ono na tym cierpi. Może także cierpi, bo nie umie wyrazić siebie, swoich emocji, uczuć, potrzeb. Pozwól mu mówić, a pokaże co go blokuje. (Miałam w dzieciństwie usunięty trzeci migdał bo często chorowałam na uszy, gardło... A chodziło o lęki z przestrzeni, lęki we mnie i niemożność wypowiedzenia tego co we mnie tkwi.)
Zabawa i radość zadziałają uzdrawiająco - spróbujcie!!!
Offline
Hmm, może i masz rację Dwa tygodnie temu był zakatarzony i zakasłany więc ciepło go trzymałam i imbirówkę pił (3-5 łyżek) dziennie i po tej chorobie był ciągle zimny. Nie mogłam go dogrzać więc takim działaniem może go i przegrzałam.
Zupy staram się równoważyć kwaśnym jednak problemem ciągle jest dla mnie zrównoważenie zup generalnie. Bo albo słone, albo za pikantne mi wychodzą.Ale to już inny wątek.
Dziękuję za wsparcie Przydałaby mi się na początek taka osoba u boku
oczywiście w lęku umacniają mnie wyniki krwi syna, które świadczą o stanie zapalnym...
Ostatnio edytowany przez edymal4 (2012-10-05 14:33:43)
Offline
Administrator
Po to z Magdą robimy kursy gotowania, żeby można było trochę z nami poprzebywać, pogotować, popytać. Jest też opcja gotowania z dziećmi lub rodziną. Jak tylko powstaną miejsca do rodzinnego gotowania to o nich napiszemy, a szykują się takie. Na przykład dw-maria.pl jest chętny do imprezy 5P. Wszystko jest w fazie organizacji - nawet Madzia jeszcze nic o tym nie wie.
A pierwsze co zrób, to ugotuj zupę, której nie będziesz ostro czuła. Możesz dać ciut imbiru, zaniechaj chili, dodaj kolendrę, ciut kozieradki może. Ugotuj coś pysznie delikatnego. Zobaczysz, że będzie lepiej. I sprawdź czy dziecku jakiś ząb przy okazji nie wychodzi.
Offline
Szkoda, że te kursy to raczej daleko od Warszawy, ale będę obserwować
Co do choroby synka - to jakoś ani lepiej ani gorzej... przez nos oddychać nie może mimo, że jako takiego kataru nie ma, doszło takie pokasływanie na sucho (nie wiem czy mu na oskrzela nie wejdzie).
Podpowiedzcie mi jak go rozgrzać - naubierany a nogi jak lody - nie mogę go rozgrzać i w nocy ciągle się budzi - ok 2-3 rano no chyba że go wcześniej kaszel wybudzi.
Za uwagi dotyczące zup dziękuję bardzo. Wychodzą teraz super. W umiarze przypraw się udało !
Offline
Administrator
W Warszawie też kurs będzie i to już niedługo. Jak się dobrze postaramy to możemy z Madzią dojechać wszędzie - byle grupa była - któraś z nas na pewno da radę się zorganizować.
Nóżki dziecku rozcieraj i masuj tak jak umiesz. Możesz do tego użyć oliwy z kroplą nalewki, możesz pobawić się ze smalcem gęsim, ważne żebyś poprawiła krążenie - poświęć stopom dłuższą chwilę na poprawienie w nich krążenia i odblokowanie śluzu, który tworzy tam blokady.
Offline