forum poświęcone alergiom u dzieci i możliwościom ich likwidowania poprzez zdrową dietę
Nowy użytkownik
Witam, proszę o poradę: moja córeczka karmiona piersią za kilka dni skonczy miesiąc, od dwóch tygodni ma zapchane gardełko i nosek (coś jak sapka), nie mogę jej tego w noska wyciągnąć, mała ciężej oddycha, sapie i trudno jej pić mleczko oraz spać na plecach, byliśmy u lekarza homeopaty i dostala leki ale poprawa jest niewielka, ograniczam produkty mleczne i pochodne bo takie jest zalecenie lekarza, niestety w ostatnich dniach pojawiły jej się na buzi krostki z białymi ońcówkami, na policzkach i na czole, dziś wysyp też na głowie... może to i trądzik niemowlęcy ale ja jestem sceptycznie nastawiona jako ze i ja i mąz mamy alergie, boję się że mała jest alergiczką dlatego też chciałąbym jak najszybciej wystartować z odpowiednią dietą
zakupiłam ebooka Pani Magdy i widzę tam przepisy ale opis: matki karmiące dzieci powyżej 6 miesięcy trochę mnie zbija z tropu ... mam rónież książkę Pani A.Ciesielskiej
czym mam się kierować wybierając przepisy? czy mogę stosować przepisy podane w obu książkach?
pozdrawiam i czekam na opdowiedź
Offline
a szczepić będziesz?
nabiał to absolutnie odstaw.
Ja karmiłam 1,3 roku i od 8 m-ca byłam na 5przemianach i jadłam zupki, owsiankę - przepisy z książki. Polente
Przy zapchanym nosku dobrze jest posmarować pod noskiem maścią majerankową i można robić inhalacje - przy łóżeczku można położyć miskę z gorącą wodą z solą np. ja tak robiłam.
Madzia może podpowiedzieć z czym najlepiej robić inhalacje dla takiego malucha
Offline
Nowy użytkownik
dziękuję za odzew
dziecka nie pozwoliłam zaszczepić w szpitalu, mała urodziła się ekspresowo, bez oksy, 10 pkt. w 1 min. nie miała żółtaczki, nie chciałam aby ją szczepiono dwoma wątpliwej jakości szczepionkami
co do przepisów: mam jeść tylko oznaczone: matki karmiące?
a co z opisem: matki karmiące dzieci zdrowe? próbować czy lepiej nie ryzykować?
i co z przepisami dla matek karmiacych w których jest nabiał np masło
muszę się dopiero wdrożyć w ten system
Offline
Masło zastąp kilkoma kroplami oliwy z oliwek.
Moja córka długo po urodzeniu jeszcze miała taką właśnie sapkę. Teraz się właśnie zastanawiam czy to może nie było pierwszymi oznakami alergii. Może dziewczyny się podpowiedzą co dłużej w tym siedzą, bo ja bym jednak nie ryzykowała jeżeli chodzi z tym "matki karmiące zdrowe dzieci". Ja bym się trzymała tylko tych z oznaczeniem "matki karmiące"
Pozdrawiam.
Offline
Ja też bym tylko wybierała te dla matek karmiących alergiczne dzieci. Ja jadłam owsiankę, na obiad robiłam sobie zupkę, gulasz cieleco-indyczy z kaszą gryczaną lub makaronem lub ziemniakami, robiłam sobie 1 dziennie kanapkę - albo wafle ryżowe te okrągłe z masłem i miodem i szczyptą cynamonu i imbiru. Robiłam skrzydła indycze w piekarniku - w panierdze/zalewie- z książki z pieczonego schabu . Robiłam sobie kisiel - z jabłek - jest w przepisach - ja go dodałam w tym blogu. Piłam kawę zbożową z książki Magdy i wrzątek+miód+imbir, albo TLAI -tymianek, lukrecja, anyż i imbir
sałatkę warzywną sobie robiłam - gotowana marchew, kukrydza z puszki (łyżka), gotowany brokuł, trochę ryżu, ząbek czosnku, cebula(malutko), pieprz, sól, cytryna-kilka kropki, kurkuma, olej i troszkę majonezu-zrobionego z książki
Placuszki z dyni: szkl.mąki pszennej, sz. kurkumy, szk. przecieru z dyni, cynamon, 1 jajko, pół szk. mąki kukurydzianej, imbir, sól, woda - dość gęste to jest. można jeść z tym kiślem. Ale to już Madzie trzeba poprosić żeby sprawdziła to co napisałam :)aaa mus jabłkowy - jabłka,cynamon, imbir, goździki, sół i kilka kropki cytryny.
smacznego
Offline
Nowy użytkownik
super, zbieram przepisy bo widzę że czeka mnie rok gotowania "na nowo"
szczesliwie w weekend mam do pomocy męża więc od wczoraj od południa można powiedzieć że jestem już na diecie - ugotowałam sobie owsiankę i sos indyczy, w chwilach słabości jem kanapki z "nutellą", teraz też mam chwilę bo mała oderwała się od cyca więc jestem w trakcie gotowania owsianki z jabłkiem (40min, przerwa), żeby mieć coś jutro, oprócz sosu, do zjedzenia
tak z doskoku czytam książkę, narazie zaczełam od tyłu, od przepisów stąd te moje pytania, ogólnie jestem bardzo zmęczona i możliwe że coś oczywistego mi umyka, wybaczcie jesli tak jest
wydaje mi się że krosty trochę przygasają - wczoraj sypały jej się już na uszach i pod nimi na szyjce, dziś jest lepiej - chyba że ja sobie to wmawiam bo bardzo bym chciała aby tak było... ale widzę że małą jest niespokojna, często mi dzisiaj płacze, ciągle chce mieć cyca w buzi - nie ssać tylko mieć, mało dziś spała. Czy to charakterystyczne przy przejsciu na dietę?
dziewczyny proszę jeszcze raz o poradę bo już sama nie wiem - wezmy makaron domowy z ebooka: oznaczony dla mam karmiących ale jest gwiazdka oznaczająca że nie są dla alergików - ja mam alergię moja córka najprawdopodobniej też, czyli nie dla mnie/nas?
Ostatnio edytowany przez panna.w.drodze (2011-09-28 15:36:29)
Offline
Administrator
Panno w drodze witam Cię serdecznie na forum.
Dziewczyny mądrze ci poradziły. Nabiał odstaw, nutelki przy dziecku z podejrzeniem o alergię tez nie jedz.
Dieta mamy karmiącej ma być delikatna. Najlepiej było by jakbyś do mnie przedzwoniła w godzinkach konsultacyjnych, myślę że gratisowe 15 min wystarczy na nakreślenie diety.
Makarony są dobre dla matki karmiącej, chyba że dziecko jest bezglutenowe wtedy się je wyklucza.
Offline
Nowy użytkownik
Pani Magdaleno, dziękuję za chęć pomocy jakoś udało mi się ustalić co i jak, zaczełam jeść owsiankę, jajecznicę, zupę cebulową, pieczeń cielęcą i bitki oraz ziemniaczki i kasze razem z gotowaną marchewką... tak że już nie dzwoniłam i nie zawracałam głowy
Dziecko miało wysyp krost po ok.11-13dniach od wprowadzenia diety, po czym zaczeły ona gasnąć. Z tych na głowie i w brwiach zrobiła się po jakimś czasie ciemieniucha... ale już jej nie ma
Od tego czasu dziecko ma piękną skórę. Niczym jej nie smaruję, bo nie ma takiej potrzeby. Kąpię w kilku kropelkach Balneum.
Sapka minęła, moja dziewczynka nie ma problemów z brzuszkiem, robi kupy bezstresowo. Widzę ogromną poprawę, dlatego staram się nie ulegać pokusom (jak ulegnę i zjem krztynkę czegokolwiek z poza książki, na policzkach przy uszach pojawiają się twarde grudki).
Ale mam nowe pytanie: po 6 miesiącu chcę wprowadzić nowy posiłek. Czy owsianka to jest to pierwsze danie które powinnam jej podać? pytam, bo owsianka rodzinna na str.139 ma oznaczenie wszystkie dzieci powyżej roczku i znowu mam wątpliwości...
I jak to zrobić: podać np. 3 łyżeczki owsianki? kolejnego dnia 5?
I po jakim czasie wprowadzać kolejny posiłek? tj. po jakim czsie mogę dziecku podać np:
9: owsianka
12: kartoflanka
16:ziemniaki puree
pomóżcie, proszę...
Teraz zerknełam na bloga i widzę przepis na inną owsiankę... to chyba jest odpowiedź na moje 1 pyt.?
Ostatnio edytowany przez panna.w.drodze (2012-01-22 23:43:37)
Offline