forum poświęcone alergiom u dzieci i możliwościom ich likwidowania poprzez zdrową dietę
Strony: 1
witam serdecznie
Od jakichś 3 miesięcy karmię synka głównie wg kuchni pp (ale nie jedynie) codziennie na śniadanie i kolację dostaje owsiankę a na obiad zupki albo klopsiki (korzystam z książki Anny Ciesielskiej) - czasem dostaje też jakieś "normalne" obiadki - głównie u babci lub coś z Hipp-owych słoiczków (rzadko) - wciąz też karmię go piersią. Od czasu kiedy zaczęliśmy stosować pp (a zaczęliśmy od owsianki) na łydkach Tymusia zaczęły pojawiać się krosty - wyglądają jak trądzik (czerwone guzki z białym końcem) - chyba go nie swędzą - nie widać, żeby w ogóle zwracał na nie uwagę - znikają (a przynajmniej przestają być zaognione) dość szybko ale ciągle pojawiają się nowe. Spodziewałam się, że coś mu może wyrzucać na zewnątrz ale zdaje mi się, że to już trwa zbyt długo (?). Na jakiejś innej stronie trafiłam na info, że wiele przypraw z kuchni pp może działać alergizująco - u Was na forum poczytałam, że coś takiego jak alergia wg medycyny chińskiej nie istnieje i rozumiem z tego, że to co widzę to oczyszczanie organizmu (ale z czego on się tak oczyszcza bez przerwy...). Czy moglibyście mi podpowiedzieć co z tym fantem zrobić - trochę mnie to niepokoi.
pozdrawiam,
Joanna
Offline
Użytkownik
Hej,
nie wiem, czy to Ci w czymś pomoże, ale właśnie wczoraj czytając archiwum pani Ciesielskiej trafiłam na takie słowa:
Pani Agun, wybaczy Pani, ale mam inne zdanie na temat pokrzywki u dzieci. Pojawia się ona wówczas, gdy potraktujemy dziecko będące na „starym” żywieniu czymś energetycznym – naszym. Jeśli chcemy usunąć same bąble, oczywiście, podamy wodę z cytryną lub wapno. Ale jeśli zależy nam na doprowadzeniu dziecka do równowagi, należy wyeliminować z jego jadłospisu absolutnie wszystkie potrawy kwaśne-surowe-zimne, w tym słodycze. Wówczas po jakimś czasie – różnym u każdego dziecka – takie reakcje przestaną się pojawiać. Podobny przypadek miała jedna z mam forumowych z synkiem ośmioletnim – dziecko było wychłodzone, zestresowane, z zablokowaną wątrobą – i zaczęło reagować na rosołki wysypką. Trzeba było wielkiego skupienia mamy, dokładnej analizy, by zrozumiała, że dziecko ma zimny środkowy ogrzewacz. Należało bardzo powoli, stopniowo doprowadzać dziecko do równowagi
Nie wiem,czy u Was te krostki to jest pokrzywka, czy coś innego, ale wydaje mi się, że nie dobrze jest łączyć "stare " jedzenie w pp-owym.
Pozdrawiam,
Agnieszka
Offline
Dzięki Agnieszko
Ja jestem zupełnie zielona jeśli chodzi o pp. Na pokrzywkę mi te krosty nie wyglądają - wyglądają jak krosty trądzikowe na twarzy u nastolatka .
Wydaje mi się, że on nie je nic wychładzającego. Jeśli chodzi o rzeczy surowe - zimne - je jedynie owoce - głównie jabłka. Czasem dostanie banana. Słodycze to czasem pół herbatnika albo okruszek jakiejś babki (ale naprawdę okruszek i naprawdę czasem). Jedyna rzecz, która wydaje mi się podejrzana to napoje - pije soczki owocowe HIPPa (bezcukrowe) rozcieńczone wodą - może one wychładzają (?).
J.
Offline
moja córcia (ta młodsza) ma takie właśnie krostki na buzi, a ostatnio i na ramionkach. Jest na pp, nie je surowych rzeczy a one nie schodzą. W końcu poszłam z tym do pediatry i zapisała jej krem robiony natłuszczający, teraz jest ich już dużo mniej.
Offline
Administrator
Joanno krostki też mogą występować u dziecka z niewiedzy. Przedzwoń na pewno gdzieś jest jakiś chochlik, przeanalizujemy menu i coś doradzę. Pozdrawiam. Acha dzwon w godzinach wieczornych tak między 17 a 19.
Offline
Strony: 1