Kuchnia Pięciu Przemian dla Dzieci

Witam Pani Magdo!
Jak ja się cieszę, że Panią znalazłam
Mam kilka pytań. Jestem dość sfrustrowana, tzn. może zacznę od początku.
Od października wróciłam do pracy. Córka ma już skończone 17 miesięcy. Rano kiedy wstajemy Mąż zawozi ją do Niani gdzie dopiero je sniadanie, poźniej u Niani również je obiadek, a nastepnie po powrocie do domu razem jemy obiad wszyscy, no i na końcu kolacja.Córka dostaje na sniadanie zawekowaną owsianke (czy moze jesc owsianke codziennie?) obiadek jak zawekuje (ostatnio gulaszyk cielęco-indyczy dla niemowlat od 6 miesiaca zycia) to tez je przez 5 dni ten sam (czy dziecku moze to sie znudzic?) Obiad jedzony z nami czasem jest byle jaki więc czy wystarczy jak dziecku podam (a tak robie) ziemniaczka z kalafiorkiem i masełkiem? Co podawac na koalcje? Daje jajko na parze, ale jak czesto mozna dawac to jajko? Zaznaczam ze córka raczej nie ma ochoty dogryzac chleba razowego badz zytniego z masłem, a jedno jajko to troche mało, prawda?
Ogolnie co powinnam zmienic? ie mam sie kogo poradzic. Jestem sama z tym zywieniem. Corka jest zdrowa. PP wprowadziłam jak miała 2 miesiące. Sama tez sie tak staram odżywiać jednak czasem sa potrawy ktore nie spełniaja wymóg PP.
Wracam z pracy to robi sie 17ta i nie chce do wieczora stac w kuchni - zwłaszcza ze córka domaga sie uwagi i zabawy ze mną.
Nie wiem czy napisałam to w odpowiednim temacie ale nie znalazłam e-maila do Pani.
pozdrawiam i z góry dziekuje za cenne rady.

Dziękuję bardzo za wiadomośc o warsztatach. Jak będą następne i będę wiedzieć wcześniej to zorganizuje opieke do córki i napewno przyjdę z wielką chęcią. Dziś niestety nie mam opieki.

Ostatnio wąłsnie stawiam córkę na krzesło żeby widziała co robie i mysli że mi pomaga
Jakoś zaczynam sobie lepiej radzić

Pozdrawiam
Joanna

Pani Magdo, a jakie te parówki? moga być cielęco-drobiowe?
I jak przyrządzic tosta takiemu maluchowi? Mówi pani o takich tostach z TOSTERA? Można jejd ać kawałek zółtego sera roztopionego?
Pozdrawiam
Joanna

WITAM
jestem mama 8 miesiecznej coreczki od poczatku na pp, corka nadal zajada piers, rano probuje jej dawac owsianke, pozniej zupka, ale córeczka bardzo mało zjada tej owsianki i zupy- 2-3 łyzeczki, a poxniej i tak domaga sie piersi. Za jakis czas wracam do pracy i obawiam sie, że jesli do tego czasu nie zacznie jesc na tyle, zeby sie najeśc to będzie głodna.
Mam równiez pytanie dotyczące zupek, w książce w przepisach jest podawanie zupek na wywarze mięsnym- a wszędzie trąbią, żeby mięsko gotować odzielnie, rozumiem, że jest to przemyslanie w PP i tak nalezy gotować i nic dziecku nie będzie?
Czy żółtko podawać do owsianki surowe) (tzn zacząć od tej 1/4 tak jak w książce) ale ma być ugotowane czy surowe?
Ile najdłużej moga stac zawekowane zupki?
pozdrawiam serdecznie
czy wiecie może czy we Wrocławiu jest taka grupa spotykająca się?

Joasiu chodzi o to aby wyciągnąć sól z parówek i pięknie je przyprawami z neutralizować. Jednej parówki gotować nie musisz możesz też sobie i chłopu zrobić. Ja potem jeszcze w tę samą zaprawę wędliny wrzucam.

magwaw napisał:

WITAM
jestem mama 8 miesiecznej coreczki od poczatku na pp, corka nadal zajada piers, rano probuje jej dawac owsianke, pozniej zupka, ale córeczka bardzo mało zjada tej owsianki i zupy- 2-3 łyzeczki, a poxniej i tak domaga sie piersi. Za jakis czas wracam do pracy i obawiam sie, że jesli do tego czasu nie zacznie jesc na tyle, zeby sie najeśc to będzie głodna.
Mam równiez pytanie dotyczące zupek, w książce w przepisach jest podawanie zupek na wywarze mięsnym- a wszędzie trąbią, żeby mięsko gotować odzielnie, rozumiem, że jest to przemyslanie w PP i tak nalezy gotować i nic dziecku nie będzie?
Czy żółtko podawać do owsianki surowe) (tzn zacząć od tej 1/4 tak jak w książce) ale ma być ugotowane czy surowe?
Ile najdłużej moga stac zawekowane zupki?
pozdrawiam serdecznie
czy wiecie może czy we Wrocławiu jest taka grupa spotykająca się?

Magwaw nie przejmuj się tym, że dziecko woli pierś, 8 miesięczniaki tak mają, sama wybierze sobie najlepszą porę na przerzucenie się na posiłki stałe. Gdy wrócisz do pracy dziecka nie zagłodzisz, jak cię nie będzie widzieć a będzie głodna zje zupki i owsianki. Może co najwyżej kaprysić przez kilka pierwszych dni, bo to dla niej nie lada zmiana. Mama, która do tej pory była cały czas nagle zniknie. Nakarm dziecko jeśli to możliwe rano piersią, potem niech osoba, która będzie się opiekować dzieckiem da zupkę, owsiankę, puree ziemniaczane polane zupką a gdy wrócisz znów pierś. Widzisz jakby cię nagle przeprowadzić do innego miasta samą gdzie nikogo nie znasz było by ci ciężko przez dłuższy okres, miała byś pamięć tego co było wcześniej i adaptacja trwała by długo. Małe dziecko ma na szczęście krótką pamięć i szybko się przystosowuje do zmian. Także nie martw się kilka dni i mała zaakceptuje nową dla niej sytuajce.

Mięsko - gotuj na wywarze mięsnym a raz w tygodniu na oliwie bądz masełku taką zupkę zjadaną przez 2 dni. W ten sposób zrobisz dziecku dni bezmięsne. Pamiętaj aby w dniach mięsnych podawać zupkę ze zmiksowanym mięsem do południa. I nie bój się nic dziecku nie będzie, dostanie odpowiedni zestaw białek i wapnia z wywarów.

Żółtko dodajesz surowe do owsianki na wrzątek i chwilkę gotujesz.

Zawekowane zupki mogą stać 2 - 3 tygodnie.

We Wrocławiu jest kilka dziewczyn, na forum z Wrocławia jest Ululka na pewno. Reszta dziewczyn pewnie się odezwie.

Joanno zrób dziecku herbatkę z koprem włoskim zamiast anyżu i dużo zup. Napisz czy zaparcia u dziecka to przewlekły temat czy takie jednorazowe wydarzenie. Można też wspomóc się czopkiem glicerynowym i ewentualnie jakby zaparcie trwało już 3 dni dać środek na przeczyszczenie dla niemowląt.

Cześć Dziewczyny
Ostatnio męczy mnie wieczna ochota na słodkości,z resztą moje dziecię też wiecznie by tylko zajadało chlebek z miodem.
czy ja coś źle robię,z czymś przesadzam?
Co jest nie tak?
Może macie jakiś pomysł jak temu zaradzić?do tego jeszcze te okropne wzdęcia(czuję jakbym  w brzuchu miała balon) o co chodzi?
Pozdrawiam
Dorota
Ps.dodam może jeszcze że Olaf ostatnio budzi się w nocy po parę razy,dosyć niespokojnie śpi...