Witajcie - Dzień dobry,
Pojawiam się na forum Magdy i to z postem, który jest moją reakcją na to co ostatnio krąży po mediach, internecie i mejlach, które do mnie docierają.
Chodzi o dobroczynny wpływ piwa karmi na laktację. Pobadałam temat na wszelkie możliwe mi sposoby i podsumowując napiszę wam tak: iluzja.
Bo choć można znaleźć następującej treści notki prasowe:
- Badania udowodniły, że polisacharydy sodu jęczmiennego zawarte w tym napoju pomagają w wydzielaniu prolaktyny, a to hormon odpowiedzialny za wytwarzanie pokarmu - mówi "Gazecie Stołecznej" Monika Żukowska-Rubik z Komitetu Upowszechniania Karmienia Piersią, która pracuje w poradni laktacyjnej szpitala św. Zofii. Dodaje: - Zalecane jest oczywiście tylko piwo bezalkoholowe, i to najwyżej przez kilka dni po porodzie. Alkohol w dużych ilościach działa odwrotnie - wstrzymuje laktację.
Nie wszyscy specjaliści jednak zgadzają się z tą opinią. Prof. Andrzej Urbanik z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który zajmuje się badaniem dzieci matek pijących w ciąży, tłumaczy: - Rezonans magnetyczny u takich dzieci wykazywał niedokrwienia pewnych obszarów mózgu lub jego uszkodzenia. Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu, którą można spożyć w ciąży i która nie miałaby ujemnego wpływu na płód. Nie wiemy, czy piąte, czy dziesiąte nawet niskoprocentowe piwo nie uszkodzi mózgu płodu, dlatego w ciąży i podczas karmienia nie powinno się pić alkoholu w ogóle.
To przecież wszelkie braki i niedobory przy karmieniu piersią wynikają z wielopoziomowych blokad - na poziomie fizycznym (niedowartościowanych narządów), emocjonalnym, ... :) Do tematu trzeba podejść kompleksowo, szukając przyczyny, a nie podając kobietom karmi na laktację.
Z rozmów z lekarzami med. chiń. zyskałam następujące informacje: piwo jęczmienne teoretycznie mogłoby być wykorzystane w celu wspomożenia laktacji u matki karmiącej, ale jeśli już to latem i przy dużej suchości, bo piwo chłodzi a jęczmień nawilża. No a co czyni alkohol? Wiadomo.
Toteż w miejsce piwa karmi sugeruję raczej porcję dobrego krupniku - zupy a nie wersji z %. :)
ps. rezonans magnetyczny u niemowlaków dokonuje niesamowitego spustoszenia w malutkim organiźmie...
Pozdrawiam
Joanna Adamiak (www.doradcalaktacyjny.pl)
|